Stąd zatem słynne słoiczki po 4 miesiącu i nasza przedwczesna chęć podawania dziecku jedzenia, kiedy nie wszystkie warunki „gotowości” są spełnione. Ot co. Następnie czytamy, że „w wieku sześciu miesię̨cy dziecko siedzi podtrzymywane, potrafi również̇ ustami zgarniać pokarm z łyż̇eczki”.
#1 Mój synek ma 7 miesięcy i jest prawdopodobnie uczulony na białko mleka krowiego w związku z tym jesteśmy na bebilonie pepti, więc potencjalny alergen był wyeliminowany. Od 4 miesiąca był dokarmiany jedzeniem ze słoiczków, zaczynaliśmy od jabłka. Ale zawsze coś mu wyskakiwało na policzkach, miał bardzo suchą skóręna policzkach, którą musiałam smarować cały czas kremem no i jeszcze była skorupa na głowie, którą ciągle drapał. A ja oczywiście chciałam, żeby jadł zdrowe jedzenie ze słoiczków, bo to co w sklepach złe i pryskane. Aż trafiłam do alergologa, który powiedział, żebym zaczęła podawać dziecku surowe owoce i sama gotować zupki nawet z warzyw ze straganu. Efekt zadziwiający był już po 2 tygodniach, bo Michał ma teraz buzię gładką jak brzoskwinię i kolor cery mu się zmienił. Co wy o tym myślicie? reklama #2 moj mały ma AZS i lubi tez słoiczki choc ma 5 miesuecy,niestety prawdopodobnie na jabłko i marchew jest uczulony,mozesz mi podac troche twoich przepisow pozdrawiam goraco,Marta i adres martusiagal@ #3 mój mały ma AZS i jak zaczynałam mu wprowadzać jedzonko inne niż mleko, to też się wydawało, że na wszystko uczulony, marchewkę, ziemniaki, ryz, jabłko... mimo, że zawsze wszystko sama gotowałam, w zyciu nie kipiłam zadnego słoiczka nie chciałabym żeby moje dziecko jało cos co mi samej nie smakuje a na dodatek nie wiadomo jak oni to wszystko tam robią skoro taka długa data przydatności do spozycia... a teraz gotuje wg diety Pięciu Przemian i mały zajada wszystko co niby go uczulało i skóra piękna #4 moja mała też jest alergiczką ale słoiczki jadła od 5 miesiąca życia i nie uczulają ją. Oczywiście niektórych składników (owoców, warzyw itp ) unikamy, ale w ogóle - nie tylko w słoiczkach. pozdrawiam #5 mój mały ma AZS i jak zaczynałam mu wprowadzać jedzonko inne niż mleko, to też się wydawało, że na wszystko uczulony, marchewkę, ziemniaki, ryz, jabłko... mimo, że zawsze wszystko sama gotowałam, w zyciu nie kipiłam zadnego słoiczka nie chciałabym żeby moje dziecko jało cos co mi samej nie smakuje a na dodatek nie wiadomo jak oni to wszystko tam robią skoro taka długa data przydatności do spozycia... a teraz gotuje wg diety Pięciu Przemian i mały zajada wszystko co niby go uczulało i skóra piękna Cześć, Ja mam trochę starszego alergika - ma 5,5 roku. Pierwsze słoiczki jakie wzięłam na wczasy - młody miał wtedy roczek, musiałam zjeść sama bo wziął do buzi i ... całą mnie opluł więc musiał się stołować razem z nami i jakoś przeżył Natomiast ja odkąd pamiętam mam z nim taki właśnie problem, że niby ma dietę eliminacyjną ale i tak jest zsypany Napisz proszę co to jest za dieta i jak to się stosuje ? moj adres budziaczek@ #7 U nas też niektóre słoiczkowe dania się nie sprawdziły... Jako pierwsze danie podałam Patryczkowi marchewkę z Hippa. Na początku było ok, ale po kilku dniach dostał uczulenie. Zrezygnowałam więc ze słoiczków i zaczęłam sama przygotowywać mu jedzonko: zupki, deserki ... Zadziwiające jest to, że po słoiczkowej marchewce miał uczulenie a po zupce z dodatkiem marchewki (naturalnej, kupionej od rolnika) nie ma żadnego uczulenia. Ja mam to szcęście że mam rodzinę na wsi i od nich kupuję warzywa dla synka. Wszystko ma naturalne. Słoiczkowych deserków teń nie chce jeść, prawie wszystkim więc jabłuszka w kompocie, przecieram przez siteczko i to mu podaję i bardzo mu smakuje. Czasem też dodaję do jabłek troszkę borówek ze słoiczka. Mam dużo owoców pozaprawianych w słoiczkach więc mogę coś pokombinować... Swoją drogą, wogólę nie wierzę w to, że słoiczkowe dania powstają z ekologicznych warzyw. Sama mam małą działkę i wiem, że czasem, jeśli nie opryska się warzyw, to nic nie urośnie. Nie wierzę, że rolnicy mając całe hektary upraw nie stosują żadnej chemii. Może właśnie dlatego występują uczulenia na produkty słoiczkowe... #8 Myślę że odpowiedz jest bardzo prosta Nasze dzieci są uczulone na sztuczne witaminy które namiętnie dodają do słoiczków. Miałam tak z Kubą że podawałam mu jabłuszko które sama mu robiłam a potem dałam soczek jabłkowy ze sklepu. Zsypało go równo + ogromna ciemieniucha. Okazało się że soczek był wzbogacony Mały nadal je jabłko i pije wyciskany soczek i nic mu nie jest. A słoiczki daję tylko uważnie czytam czy nie ma ekstra dodatków;-) #9 Mój synek ma roczek i alergię na wiele produktów. Męczyliśmy się bardzo długo bo ciągle miał wysypkę i biegunki, chociaż eliminowaliśmy kolejne produkty. W końcu odstawiłam słoiczki i zaczęłam mu sama gotowac i nareszcie jest efekt. Unikamy produktów na które jest uczulony, ale i tak je zupki z większej ilości składników niż te które rzekomo były w zupkach. Szczególnie uważajcie na zupki GERBER, po nich nawet zwracał. W podróży sprawdzały mi się tylko BOBOVITY. reklama #10 Dziewczyny, dla mnie to odkrycie było szokiem stulecia, więc i z Wami się podzielę...ale po kolei Hania też alergik, produkty zakazane: mleko i owoce pestkowe: jabłko, morele, brzoskwinie, gruszki, winogrona...itd. Dozwolony banan, maliny, jagody. Siłą rzeczy przy takiej alergii większość słoiczków idzie w odstawkę bo albo w składzie mleko, albo deserki na bazie jabłka( soki w większości też). Więc gotowałam sama, ale 3 razy znalazłam się w awaryjnej sytuacji kiedy to pobiegłam po słoiczkowy obiad( no bo jak zupa to bez mleka i owoców) Pierwsza była pomidorowa z kluseczkami( marki nie pomnę, ale meritum dotyczy wszystkich marek). Hania wysypana. O co biega....Patrzę na skład: 10 % mleka pełnego, 7 % soku z winogron- wszystko jasne. Drugi był deserek bananowy: mleczko i sok z jabłek w składzie. Trzeci był sok malinowy ( w bonusie z sokiem jabłkowym) No i od tamtego momentu żadnych słoiczków. Nawet pierońskie brokuły nie są tylko z brokułów. Moja wina, że nie patrzyłam na etykietę, ale do głowy by mi nie przyszło nigdy że w pomidorowej może być sok winogronowy!!!!! Teraz czytam etykiety nawet kaszek a jak mam wątpliwości dzwonię do producenta. I może tu tkwi część wysypek u naszych dzieci: większość nie toleruje mleka a praktycznie w każdym słoiczku w minimalnym choć stopniu to mleko jest. Kolejna sprawa już nie jest udowodniona, to tylko moje odczucie: Nie wierzę czemuś co ma być w 100% naturalne, bez konserwantów, z eko warzyw, mega źródlanej wody etc....i ma termin przydatności do 2012!!!! Trochę wekuję, pasteryzuję na kilka sposobów, i nie ma szans żeby mi niektóre przetwory 3 lata wytrzymały. I choć producent zarzeka się , że cud metoda polega na baaaardzo wysokiej temperaturze...no poprostu nie wierzę. A już zagadką dla mnie jest ten jogurcik dla dzieci...bodajrze " Misiowy Jogurcik czy Ogródek". Z jogurtu...naturalnego ... bez koncerwatnów...nie pasteryzowany.... z normalnej krowy...i normalnych malin... I rok może być przechowywany w szafce a nie w lodówce???????No proszę...w bajki o garbatych aniołkach to ja już nie wierzę... I jeszcze jedno- nawyk czytania etykiet pozostał...Mam przed sobą Obiadek z Bobovity: Warzywa delikatne z rybą, od 9 miesiąca. I na etykiecie....." bez konserwantów, sztucznych barwników i dodatków aromatycznych*" A ta gwiazdka to maluteńkim drukiem...." zgodnie z przepisami prawa". I tu jest pies pogrzebany!!!! Od 2004 r. obowiązują nas przepisy UE które dopuszczają w małym stężeniu konserwanty i barwniki!!!!! A u dzieci alergicznych najmniejsza ilość konserwantów może wywołać reakcję alergiczną. No i mamy rozwiązanie zagadki A tak zupełnie na marginesie... W okresie kiedy jeszcze nie wiedziałam tego wszystkiego Hania jadła marchewkę ze słoika. Jak mi ktoś wytłumaczy dlaczego słoiczkowa marchewka za nic na świecie nie spierze się z bodziaka a domowe owszem to go ozłocę. Ma więcej beta karotenu, czy co???????
Słoiczek 120 na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz! Filtry Nowość POPULARNE Stopy - Twoje dzieło sztuki 14-05-2022 , Dzieło sztuki i źródło zdrowia. Leonardo da Vinci mówił o stopach: "machina o mistrzowskiej konstrukcji oraz dzieło sztuki". Tak - stopy to dzieło sztuki. Jeśli je masz dbaj o nie tak, jak o dzieło sztuki. W stopach znajduje się ponad 7 tys. !!! zakończeń nerwowych, a każde z nich połączone jest z konkretnymi organami całego ludzkiego ciała. Zaniedbane stopy to podstawowy błąd, który przejawia się złym samopoczuciem czy pogorszeniem stanu zdrowia. W Jagodowym Sklepie mamy tysiące naturalnych i ekologicznych kosmetyków do makijażu i pielęgnacji. Dla kobiet, mężczyzn i dzieci. Tylko dobre, wyselekcjonowane marki. Zanim trafią na nasze półki testujemy i sprawdzamy. Darmowa dostawa od 90 zł. Wysyłka w 24h. Zamówienia złożone i opłacone do godziny 11:00 wysyłamy tego samego dnia (dni roboczne pn - pt). Twoje zamówienie zapakujemy ekologicznie, bez zbędnego plastiku. Gwarantujemy świeżość i oryginalność zakupów. Kup Słoiczki w kategorii Przybory kuchenne i akcesoria taniej na Allegro.pl - Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Zobacz sam!
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-12-19 19:58:52 sandraa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-27 Posty: 21 Wiek: 22 Temat: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę?Hej! Od którego miesiąca życia zaczęłyście podawać swojemu dziecku coś więcej niż tylko mleko? I od kiedy można "pokazywać" dziecku różne smaki? 2 Odpowiedź przez Kasseni 2013-12-20 00:02:25 Kasseni Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-21 Posty: 115 Wiek: 31 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę? Ja dawałam swojemu od 4 miesiąca. Zaczynałam od marchewki i jabłka ze słoiczków gerber. Później wszystko inne ze słoiczków od 4 później albo słoiczki wg miesiąca dziecka, albo po prostu patrzałam na skład ze słoiczków i podawałam dziecku takie warzywa i owoce, które na pewno mógł też czasem dawałam mu do posmakowania inne rzeczy, nie żeby jadł, ale żeby np. tylko polizał Przed 4 miesiącem raczej dziecku wystarczy samo mleko. A najlepiej zapytać pediatrę dla pewności 3 Odpowiedź przez truskawka88 2013-12-20 08:12:53 truskawka88 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-27 Posty: 245 Wiek: 25 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę?Zależy jak karmisz do tej pory. Jeśli karmisz piersią - zacznij rozszerzać jak maluszek skończy pół roku, jak jest na butelce - jak skończy 4 miesiące. 4 Odpowiedź przez Kasseni 2013-12-21 00:55:26 Kasseni Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-21 Posty: 115 Wiek: 31 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę? truskawka88 napisał/a:Zależy jak karmisz do tej pory. Jeśli karmisz piersią - zacznij rozszerzać jak maluszek skończy pół roku, jak jest na butelce - jak skończy 4 karmiłam piersią i zaczęłam dawać jak miał synek 4 miesiące, pediatra nie widział żadnych przeciwwskazań do dziennie dawałam coś innego niż mleko, po 5 miesiącu 2 razy na dzień i stopniowo coraz skonsultować się z pediatrą, a jeśli dalej nie ma się pewności czy rozszerzyć dziecku dietę, poradzić się innego pediatry. 5 Odpowiedź przez kasia_167 2013-12-26 17:53:47 kasia_167 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-26 Posty: 11 Wiek: 24 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę?Prawda zalezy jak karmisz. zgadzam sie ze jak piersia od 6m mozna troszke wczesniej a jak sztucznie to od 4. jabuszko, ziemniak, marchew,....ja mojego synka karmilam wg schematu teraz to mamy nie patrza na to tylko daja jak leci (nie mowie ze wszystkie poprostu znam wiele przypadkow) 4 miesiecznemu dziecku daja nawet kielbase,,,, szkoda tylko maluszka 6 Odpowiedź przez natolinka 2013-12-30 23:40:04 natolinka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-10 Posty: 1,244 Wiek: + 70 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę? sandraa - a nie pytałaś pediatry? chodzisz chyba na szczepienia,lekarz informuje każdą młodą mamę jak karmić niemowlaka i kiedy dodawaś coś 4 - 5 m-ca można podawać dziecku popróbować tego co i Wy jadacie,ale w niewielkich ilościach. Nawet mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje- Ezop - 7 Odpowiedź przez agne8190 2013-12-31 12:25:40 Ostatnio edytowany przez agne8190 (2013-12-31 12:26:02) agne8190 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-30 Posty: 300 Wiek: 24 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę?Aktualne zmiany odnośnie wprowadzenia jedzonka maluszkom można znaleźć na stronie internetowej w pliku pdf. Szczegóły mogę podać na drodze elektronicznej Oczywiście wszystko co pisały poprzedniczki - zgadza się. 8 Odpowiedź przez sandraa 2014-01-13 14:26:37 sandraa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-27 Posty: 21 Wiek: 22 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę? natolinka napisał/a:sandraa - a nie pytałaś pediatry? chodzisz chyba na szczepienia,lekarz informuje każdą młodą mamę jak karmić niemowlaka i kiedy dodawaś coś 4 - 5 m-ca można podawać dziecku popróbować tego co i Wy jadacie,ale w niewielkich dziecko ma dopiero 3 miesiące, a ja pytam czysto teoretycznie. Nie pytałam pediatry, bo było jeszcze za wcześnie. Karmię butelką i wiem, że teoretycznie od 4go miesiąca powinno się powoli wprowadzać różne inne rzeczy, ale przecież nie każdy postępuje wg podręczników, prawda? Dlatego zapytała. Z ciekawości. Po prostu. 9 Odpowiedź przez sandraa 2014-01-13 14:27:55 sandraa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-27 Posty: 21 Wiek: 22 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę? agne8190 napisał/a:Aktualne zmiany odnośnie wprowadzenia jedzonka maluszkom można znaleźć na stronie internetowej w pliku pdf. Szczegóły mogę podać na drodze elektronicznej Oczywiście wszystko co pisały poprzedniczki - zgadza mogę- poproszę o szczegóły. 10 Odpowiedź przez kocica13 2014-01-13 19:08:29 kocica13 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-07 Posty: 36 Wiek: 27 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę? sandraa napisał/a:natolinka napisał/a:sandraa - a nie pytałaś pediatry? chodzisz chyba na szczepienia,lekarz informuje każdą młodą mamę jak karmić niemowlaka i kiedy dodawaś coś 4 - 5 m-ca można podawać dziecku popróbować tego co i Wy jadacie,ale w niewielkich dziecko ma dopiero 3 miesiące, a ja pytam czysto teoretycznie. Nie pytałam pediatry, bo było jeszcze za wcześnie. Karmię butelką i wiem, że teoretycznie od 4go miesiąca powinno się powoli wprowadzać różne inne rzeczy, ale przecież nie każdy postępuje wg podręczników, prawda? Dlatego zapytała. Z ciekawości. Po ja też karmie butelką i jak mały skończył 3 miesiące to dałam mu starte jabłuszko, po 2 tyg dołożyłam marchewkę, po kolejnych 2 tyg dałam banana a od przedwczoraj dostaje gotowanego ziemniaka z marchewką. Za kilka dni chcę podać kurczaczka, ale bardziej o indyku myślę. Mały nie miał kolek, więc nie bałam mu się tak szybko wprowadzać nowości. Obserwowałam tylko czy nie boli go brzuszek, czy kupki nie są zielonkawe i czy nie dostaje jakiejś wysypki. Z pierwszym dzieckiem nie miałam tak łatwo... kolki, kolki i jeszcze raz kolki - były do czterech i pół miesięcy i z nim byłam ostrożna i powoli mu wprowadzałam dania, zaczełam od słoiczków i to był bład bo jak zaczełam sama mu gotować to nie chciał jesc. Wolał kupne. A jak wiadomo słoiczki trochę kosztują!!! Przy drugim jest inaczej, sama robie papki, jedyne co kupuje TO RAZ NA JAKIŚ CZAS KUPIE DESEREK, ALE BARDZO RZADKO. Moja mama mówi że eksperymentuje z nim. Ale skoro nie ma reakcji ubocznych to dlaczego nie... Rozmawiałam z pediatrą i nie miała jako takich zastrzeżeń. Powiedziała tylko zeby obserwować i nie dawać wszystko na raz. I tego się trzymam. Dodam tylko , żę mały ma teraz 4 i pół miesiąca. 11 Odpowiedź przez agne8190 2014-01-13 21:10:49 Ostatnio edytowany przez agne8190 (2014-01-13 21:14:09) agne8190 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-30 Posty: 300 Wiek: 24 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę? kocica13 napisał/a:sandraa napisał/a:natolinka napisał/a:sandraa - a nie pytałaś pediatry? chodzisz chyba na szczepienia,lekarz informuje każdą młodą mamę jak karmić niemowlaka i kiedy dodawaś coś 4 - 5 m-ca można podawać dziecku popróbować tego co i Wy jadacie,ale w niewielkich dziecko ma dopiero 3 miesiące, a ja pytam czysto teoretycznie. Nie pytałam pediatry, bo było jeszcze za wcześnie. Karmię butelką i wiem, że teoretycznie od 4go miesiąca powinno się powoli wprowadzać różne inne rzeczy, ale przecież nie każdy postępuje wg podręczników, prawda? Dlatego zapytała. Z ciekawości. Po ja też karmie butelką i jak mały skończył 3 miesiące to dałam mu starte jabłuszko, po 2 tyg dołożyłam marchewkę, po kolejnych 2 tyg dałam banana a od przedwczoraj dostaje gotowanego ziemniaka z marchewką. Za kilka dni chcę podać kurczaczka, ale bardziej o indyku myślę. Mały nie miał kolek, więc nie bałam mu się tak szybko wprowadzać nowości. Obserwowałam tylko czy nie boli go brzuszek, czy kupki nie są zielonkawe i czy nie dostaje jakiejś wysypki. Z pierwszym dzieckiem nie miałam tak łatwo... kolki, kolki i jeszcze raz kolki - były do czterech i pół miesięcy i z nim byłam ostrożna i powoli mu wprowadzałam dania, zaczełam od słoiczków i to był bład bo jak zaczełam sama mu gotować to nie chciał jesc. Wolał kupne. A jak wiadomo słoiczki trochę kosztują!!! Przy drugim jest inaczej, sama robie papki, jedyne co kupuje TO RAZ NA JAKIŚ CZAS KUPIE DESEREK, ALE BARDZO RZADKO. Moja mama mówi że eksperymentuje z nim. Ale skoro nie ma reakcji ubocznych to dlaczego nie... Rozmawiałam z pediatrą i nie miała jako takich zastrzeżeń. Powiedziała tylko zeby obserwować i nie dawać wszystko na raz. I tego się trzymam. Dodam tylko , żę mały ma teraz 4 i pół 3 mc to troszkę ryzykownie, ale jeżeli nie obserwowałaś nic niepokojącego to ok . Dzieci na wszystko bardzo różnie reaguja. Ja z mięskiem bym jeszcze zaczekała (według zaleceń pediatrów bezpieczne jest ich wprowadzenie po 5 mc). Dziecko przez pierwsze pół roku ma naprawde ogromne problemy z trawieniem białka, więc ostrożnie. I żeby było jasne - oddzielnie się gotuje wywar warzywny a oddzielnie mięso!Z ciekawościJaka jest cena takiego jednego słoiczka przecieranego owocku czy zupki?Link z jadłospisem dla maluszka przesłałam mailem 12 Odpowiedź przez kocica13 2014-01-13 21:25:53 kocica13 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-07 Posty: 36 Wiek: 27 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę? agne8190 napisał/a:kocica13 napisał/a:sandraa napisał/a:Moje dziecko ma dopiero 3 miesiące, a ja pytam czysto teoretycznie. Nie pytałam pediatry, bo było jeszcze za wcześnie. Karmię butelką i wiem, że teoretycznie od 4go miesiąca powinno się powoli wprowadzać różne inne rzeczy, ale przecież nie każdy postępuje wg podręczników, prawda? Dlatego zapytała. Z ciekawości. Po ja też karmie butelką i jak mały skończył 3 miesiące to dałam mu starte jabłuszko, po 2 tyg dołożyłam marchewkę, po kolejnych 2 tyg dałam banana a od przedwczoraj dostaje gotowanego ziemniaka z marchewką. Za kilka dni chcę podać kurczaczka, ale bardziej o indyku myślę. Mały nie miał kolek, więc nie bałam mu się tak szybko wprowadzać nowości. Obserwowałam tylko czy nie boli go brzuszek, czy kupki nie są zielonkawe i czy nie dostaje jakiejś wysypki. Z pierwszym dzieckiem nie miałam tak łatwo... kolki, kolki i jeszcze raz kolki - były do czterech i pół miesięcy i z nim byłam ostrożna i powoli mu wprowadzałam dania, zaczełam od słoiczków i to był bład bo jak zaczełam sama mu gotować to nie chciał jesc. Wolał kupne. A jak wiadomo słoiczki trochę kosztują!!! Przy drugim jest inaczej, sama robie papki, jedyne co kupuje TO RAZ NA JAKIŚ CZAS KUPIE DESEREK, ALE BARDZO RZADKO. Moja mama mówi że eksperymentuje z nim. Ale skoro nie ma reakcji ubocznych to dlaczego nie... Rozmawiałam z pediatrą i nie miała jako takich zastrzeżeń. Powiedziała tylko zeby obserwować i nie dawać wszystko na raz. I tego się trzymam. Dodam tylko , żę mały ma teraz 4 i pół 3 mc to troszkę ryzykownie, ale jeżeli nie obserwowałaś nic niepokojącego to ok . Dzieci na wszystko bardzo różnie reaguja. Ja z mięskiem bym jeszcze zaczekała (według zaleceń pediatrów bezpieczne jest ich wprowadzenie po 5 mc). Dziecko przez pierwsze pół roku ma naprawde ogromne problemy z trawieniem białka, więc ostrożnie. I żeby było jasne - oddzielnie się gotuje wywar warzywny a oddzielnie mięso!Z ciekawościJaka jest cena takiego jednego słoiczka przecieranego owocku czy zupki?Link z jadłospisem dla maluszka przesłałam mailem tak tak wiem że wszystko mam osobno gotować 13 Odpowiedź przez Tinka8873 2014-01-22 01:21:40 Tinka8873 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: Obecnie maciezynskie :) Zarejestrowany: 2013-08-04 Posty: 132 Wiek: 27 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę?Ja karmilam piersia i mala dostala pierwsze danie, kiedy skonczyla 4 miesiace. Rob jak uwazasz Moja niunia bardzo interesowala sie, gdy inni jedli. Teraz ma prawie 5 miesiecy i jak widzi lyzeczke, to cala "lata" ... Obserwuj i sluchaj bobaska 14 Odpowiedź przez dorkka 2014-04-25 13:02:59 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2014-10-07 11:25:50) dorkka Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-26 Posty: 25 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę?Mój chrześniak jest ogromnym łasuchem - jak widzi, że mama robi dla niego jedzonko to aż cały podskakuje na krzesełku Z tego, co wiem to moja przyjaciółka zaczęła rozszerzać dietę, jak mały skończył 6 miesięcy, czyli tak podręcznikowo. Najpierw podawała mu gotowane warzywa (marchewka, ziemniaczek), teraz ściągnęła jakąś darmową aplikację spam i tam ma podane przykładowe jadłospisy, więc nie musi się tak męczyć z wymyślaniem nowych dań 15 Odpowiedź przez caro3109 2014-05-20 20:50:36 caro3109 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-12 Posty: 1,109 Wiek: 26 Odp: Od którego miesiąca rozszerzać dziecku dietę? Ja zaczęłam podawać marchewkę jak mały miał 3 miesiące i 2 tyg. Był wcześniej na piersi. Po dwóch tyg je też jabłuszko, ziemniaczki i trochę kaszki bananowej oczywiście też więcej płynów mu podaje w formie herbatki lub samej wody. Skończyły się problemy z kupkami (były strasznie nieregularne co mnie martwiło choć kolor i konsystencja były ok). Wiele mam powie że źle zrobiłam ale mały czuje się dobrze i cieszy się na sam widok łyżeczki. W niedalekiej przyszłości myślimy o brokule i jakimś nowym deserku ze słoiczka (do tej pory wszystko sama przyrządzałam). Olivier :* urodzony waga 3700 g, długość 58 cmOleg :* urodzony waga 3400g, długość 54 cm Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Sklep Samowar: Mini słoiczki z herbatą jako upominki dla klientów? Logo firmy na wieczku, Wg trafności Wg popularności od najnowszych od A do Z od Z do A Wg ceny: rosnąco Wg ceny: malejąco Gerber Organic Plant-tastic, gulasz z cukinią i warzywami, po 8 miesiącu, 190 g Gerber Organic Plant-tastic, jesienne warzywa z kaszą, po 8 miesiącu, 190 g Gerber Obiadek, jarzynki z łososiem, po 5 miesiącu, 125 g Gerber Organic Plant-tastic, warzywna potrawka włoska z pomidorami, po 8 miesiącu, 190 g Gerber Obiadek, indyk z dynią i ziemniaczkami, po 5 miesiącu, 125 g Gerber Obiadek, krem z jasnych warzyw z kurczakiem, po 5 miesiącu, 125 g Gerber Organic Obiadek, dynia, słodki ziemniak, po 4 miesiącu, 125 g Gerber Organic Plant-tastic, delikatne curry z warzywami, po 12 miesiącu, 250 g Gerber Obiadek, mintaj z warzywami, po 8 miesiącu, 190 g Gerber Organic Obiadek, zielony groszek, brokuły, cukinia, po 4 miesiącu, 125 g Gerber Obiadek, wołowinka po staropolsku z kaszą, po 10 miesiącu, 190 g Gerber Obiadek, bukiet warzyw z łososiem w sosie pomidorowym, po 6 miesiącu, 190 g Gerber Obiadek, rybka z ziemniaczkami, cukinią i brokułami, po 6 miesiącu, 190 g Gerber Obiadek, spaghetti z kurczakiem, po 8 miesiącu, 190 g Gerber Organic Plant-Tastic, gulasz z marchewki i fasoli, po 8 miesiącu, 190 g Gerber Organic Plant-tastic, marokański gulasz warzywny, po 12 miesiącu, 250 g HiPP Pierwsze Warzywo Bio Pierwsza dynia, po 4 miesiącu, 80 g Gerber Obiadek, bukiet jarzyn z cielęciną i kluseczkami, po 8 miesiącu, 190 g Gerber Obiadek, kaszotto z cielęciną i czerwonymi warzywami, po 12 miesiącu, 250 g Gerber Obiadek, jarzynki z królikiem, po 5 miesiącu, 125 g Gerber Obiadek, jarzynki z cielęcinką, po 5 miesiącu, 125 g HiPP Warzywa Bio, marchewka z czerwoną soczewicą, po 5 miesiącu, 125 g Gerber Obiadek, bukiet warzyw z indykiem i batatami, po 12 miesiącu, 250 g Gerber Obiadek, delikatne jarzynki, po 4 miesiącu, 125 g Bebilon Advance Pronutra 3 Bebilon Advance Pronutra 3 Bebilon Advance Pronutra 3 Junior, mleko modyfikowane, po 1 roku, 1100 g Zdrowe i pełnowartościowe obiadki dla dzieci Gama obiadków dostępnych w tej kategorii została w pełni dostosowana do potrzeb żywieniowych dzieci oraz niemowląt. Każdy produkt został przyrządzony na bazie pełnowartościowych składników, pochodzących ze sprawdzonych źródeł. Proponowane obiadki smakują jak domowe dania, a dzięki wyjątkowo delikatnym konsystencjom, idealnie sprawdzą się do nauki żucia. Pyszne i pożywne posiłki dla najmłodszych Obiadki firmy Gerber, Humana, BoboVita, Holle czy Hipp zawierają w swoim składzie wszystko to, co jest potrzebne dzieciom do prawidłowego rozwoju oraz wzrostu. Oferowane dania zamknięte w wygodnych słoiczkach zostały wyprodukowane bez dodatku sztucznych substancji, a długi okres przydatności zawdzięczają specjalnym technologiom produkcji. Dostępne obiadki stanowią głównie posiłki warzywne, gdyż to właśnie warzywa najlepiej nadają się do rozszerzania diety niemowląt już od piątego-szóstego miesiąca życia. Młodszym dzieciom proponujemy wyjątkowo delikatne w smaku dania z ryżem i warzywami puree, natomiast maluchom powyżej pierwszego roku życia można podać danie z kluseczkami i cielęciną, klopsikami, kurczakiem czy z dodatkiem tuńczyka.
L.p. Rodzaj wydatku Koszt w skali miesiąca 1 Czynsz / opłata do spółdzielni 2 Prąd / energia / światło 3 Woda 4 Gaz 5 Wywóz śmieci 6 Szambo 7 Podatek od nieruchomości 8 Internet / telefon / telewizja 9 Rata kredytu 10 Ubezpieczenie nieruchomości 11 Inne 12 Inne
Widok (11 lat temu) 20 czerwca 2011 o 16:28 moja mała ma 4,5 miesiąca i pediatra zaleciła żeby zacząć wprowadzać słoiczki wiec zastanawiam się jak było u was, w jakim wieku dziecko dostało pierwszy słoiczek,czy oprócz słoiczka jeszcze mleko zaraz po słoiczku???ile razy dziennie słoiczek ile mleko coś? 0 0 (11 lat temu) 20 czerwca 2011 o 16:40 Moja córka zaczęła jeść słoiczki mając 3,5 miesiąca. Zaczynała od marchewki. W tej chwili podaję jej dwa słoiczki dziennie, które zastępują porcję mleka. Deserek na drugie śniadanie lub podwieczorek oraz obiadek. Córka uwielbia wszystkie słoiczkowe dania :) 0 0 (11 lat temu) 20 czerwca 2011 o 16:43 mój synek też zaczął mając 3,5 mc. prawie wszystko mu smakuje :) uwiebia szpinak a najmniej chętnie zjada deserek "owoce leśne". gotuję mu także sama obiadki. 0 0 (11 lat temu) 20 czerwca 2011 o 18:13 a na samym początku to podawałyście troszkę słoiczka i dalej mleczko czy tylko słoiczek i dopiero przy następnym karmieniu mleczko? 0 0 (11 lat temu) 20 czerwca 2011 o 20:13 hej , ja zaczęłam wprowadzać słoiczki w 6 miesiącu. Na początku zaczęłam od jabłuszka, marchewki po 2-3 łyżeczki przez parę dni...jak nic się nie będzie działo to zacznij podawać więcej i nowe smaki... teraz podaje obiadek o 12tej a o 17tej owocki. rano mleczko 210ml około 10ej jogurcik później właśnie obiad, o 15tej mleko, 0 17tej owoce i po kąpieli czyli po 19tej kaszka mleczno-ryżowa do tego pół żółtka do obiadku każdego dnia. Mały ma 11 m. ale taki schemat żywieniowy mamy już około 4 miesięcy . 0 0 (11 lat temu) 21 czerwca 2011 o 10:35 może jeszcze ktos podpowie? :) 0 0 (11 lat temu) 21 czerwca 2011 o 11:21 moja na początku jak zjadała po 1,2,3 łyżeczkach to dopijała mleczkiem,teraz jak zjada po całym do już nie dopija 0 0 (11 lat temu) 21 czerwca 2011 o 11:26 Hej jak my włączałyśmy jedzonko to zaczęliśmy od marchwi. Kasia miała 4 msc. Przez 3 dni dawaliśmy, ale wszystko lądowało na ubraniu, potem jabłko, ziemniak i ze wszystkim było tak samo. Krztuszenie, plucie i płacz :) ale po ok. 2 tygodniach załapała i teraz wciąga wszystko jak leci. Na początku jak jadła malutko to w ogóle tego nie traktowałam jako posiłek więc normalnie mleczko było co 3 godz. Ale jak już zjadała cały obiadek to zastępowałam jeden posiłek mleczny obiadkiem i potem następne mleko po 1,5-2 godz. bo robiła się głodna. Teraz jak je mięsko to wytrzymuje 3 godz. A deserek traktuje raczej jako dodatek. obecne menu (5,5msc) :) : 180ml mleczka 180ml mleczka + dwie łyżki kaszki ryżowej obiadek 180ml mleczka 1/2 deserku 150 ml kaszki na mleku Teraz je 4 razy dziennie mleko, odkąd zaczęłam dodawac kaszkę o 9 no i mięsko, wcześniej mleczko musiało byc 5 razy bo inaczej była głodna. 0 0 Hej! Pamiętacie słoiczki z próbkami? Jak już niektórzy zdążyli zauważyć nastąpiła zmiana 😊 Teraz zamiast słoiczka 40 ml jest butelka 50 ml a w zestawie znajdują się 3 rodzaje sosów 😉 W chwili obecnej mamy po 4 zestawy:
O zdrowie i dobre samopoczucie należy dbać niezależnie od wieku. Warto jednak zwrócić szczególną uwagę na sposób żywienia tych najmłodszych. To oni potrzebują tego, co najlepsze. Okres rozwoju od pierwszych chwil życia wymaga dostarczaniu organizmowi niezbędnych wartości odżywczych, a co za tym idzie produktów nie wysoce przetworzonych czy z dużą ilością konserwantów. Czy słoiczki w diecie niemowlaka to zło? Maluszek dopiero co uczy się smaków, dlatego musimy działać ostrożnie i z wyczuciem. Jeśli zatem zastanawiacie się czy słoiczki w diecie niemowlaka to zło, to odpowiedź znajdziecie właśnie tutaj! Czym w ogóle są popularne „słoiczki”? Na rynku, aż roi się od firm oferujących różnego rodzaju posiłki dla dzieci w każdym wieku. Możemy znaleźć tam propozycje dań wykwintnych i zawierające w sobie wyselekcjonowane produkty. Mimo tego, ważne jest by czytać etykiety i upewniać się co podamy naszemu dziecku, które dopiero co poznaje świat kulinariów. Taka forma posiłku jest niczym innym jak przygotowanym w odpowiedni sposób posiłkiem nie zawierającym w sobie konserwantów. Jest to ważny element, ponieważ zakazuje tego prawo. W związku z tym, można sobie zadać pytanie w jaki sposób, takie posiłki mogą tak długo być zdatne do spożycia. Dzieje się tak za pośrednictwem obróbki cieplnej, która przygotowuje zawartość do konsumpcji w wyznaczonym czasie. Można to porównać do procesu własnoręcznego przygotowywania jedzenia i umieszczania go w słoiczkach. Takie dania również nie psują się przez dłużysz czas. A pasteryzacja jakiej są poddawane, ogranicza możliwości rozwoju bakterii odpowiedzialnych za psucie się żywności. Co zatem robić? Jeśli już staniemy przed wyborem, podawać takie dania naszemu dziecku, czy nie to warto wziąć pod uwagę kilka kwestii z tym związanych. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na nasze możliwości i zdolności kulinarne a także czas jakim dysponujemy w ciągu dnia. Jeśli już posiadamy odpowiednią ilość czasu i sposobności do gotowania, nie musimy kategoryczne powiedzieć nie, dla takiej formy posiłku. Obecnie wielu rodziców decyduje się na takie rozwiązanie, uznając je za bardzo wygodne i szybkie w przygotowaniu. W prawdzie tak jest, jednakże musimy pamiętać, że warto traktować takie jedzenie jako dodatek, uzupełnienie czy pewną część diety maluszka. O ile mogą to być zbilansowane dania to nie powinniśmy opierać się tylko na nich. Dlaczego? Pod chwytliwymi hasłami: „zbilansowany”, „pełnowartościowy” czy w końcu „bez konserwantów” znajduje się produkt, który nie jest całkowicie wystarczający czy wolny od czegoś co może zaszkodzić naszemu maleństwu. Zwrócenie uwagi na zawartość może nie raz oszczędzić nam problemów. I nie chodzi tutaj o żadne niebezpieczne składniki a raczej o zwykłe produkty, które mogą wywołać np. reakcję alergiczną. Jeśli już przyjrzymy się bliżej składnikom, możemy nie raz się zdziwić, w ten pozytywny sposób, ponieważ nie znajdziemy tam żadnych ulepszaczy smaku, barwników czy nawet czasami cukru i soli . Zaś prócz odpowiedniego ładunku energetycznego dostarczymy dziecku określonych mikro mikro składników w postaci witamin i minerałów. Musimy pamiętać, że marketing to nic innego jak sztuka uwodzenia i zachęcania klienta do nabywania określonych produktów. Pod obiecującymi sloganami często kryje się coś całkowicie odmiennego od tego co mogliśmy zobaczyć w reklamie. Jeśli zatem stoimy przed wyborem, czy podawać takie formy posiłków naszemu dziecku , to odpowiedź jest prosta. Nie ma w tym nic złego. Do momentu kiedy dziecko nie jest w pełni uzależnione od takiej formy jedzenia lub zaczyna mu ono szkodzić, to wszystko jest w porządku. Pamiętajmy, że to dawka czyni trucizną. Dlatego liczy się odpowiedzialne i rozważne podejście. Zatem jakie są wady i zalety takich posiłków? Jeśli mowa o korzyściach jakie płyną z podawania popularnych słoiczków naszej pociesze to bez wątpienia będzie to szybkość i łatwość podania finalnego produktu. Można to zrobić w każdej chwili. Nie jest to skomplikowane a do samego procesu nie potrzeba wiele. Wystarczy np. łyżeczka, śliniaczek i chętne do zjedzenia dziecko. Słoiczki spełniają wszelkiego rodzaju normy żywieniowe. Nie zawierają polepszaczy smaków, konserwantów czy żadnych elementów, które źle wpłyną na dopiero co rozwijające się dziecko (rzecz jasna z wyłączeniem elementów, które mogą uczulić dziecko). Długi czas spożycia również można uznać jako zaletę, ponieważ zgromadzone zapasy tak szybko się nie popsują. Patrząc na wady, skupimy się bardziej na aspektach ściśle praktyczno-marketingowych. Należy pamiętać, że każde dziecko rozwija się w innym tempie. Tym samym nie zawsze w podobnym wieku jest gotowe na to samo co jego rówieśnicy. Dlatego czytając niekiedy etykietę, możemy zostać wprowadzeni w błąd, np. widząc informacje mówiącą, że dziecko może spożywać taki posiłek „od 3 miesiąca” nie zawsze musi być prawdą. Takie rzeczy warto konsultować z lekarzem po to by wyeliminować ryzyko wszelkiego rodzaju dolegliwości. Produkty takie, nie zawsze są całkowicie wolne od cukru czy soli, w prawdzie prawo reguluje te kwestię, niemniej należy zwracać uwagę na etykiety. W kwestii samych walorów smakowych, raczej większość z nas miała przyjemność próbować takie dania. Wniosek jest prosty. Większość z posiłków smakuje w zbliżony sposób, zatem nie warto przepłacać za wymyślne kompozycje smakowe. Dyskusja nad tą kwestią, czyli czy słoiczki w diecie niemowlaka to zło, trwa od lat. W związku z tym ostateczna decyzja uzależniona jest od nas i tego jakie mamy na ten temat zdanie. Gotowe słoiczki nie są niczym złym. Posiadają w sobie niekiedy, więcej wartości odżywczych niż posiłki, które akurat przygotowaliśmy w domu. Nie ma zatem jednoznacznych dowodów, jakby taka forma diety szkodziła dziecku w znaczący sposób. Oczywiście jeżeli bierzemy pod uwagę fakt, że będzie to uzupełnienie aniżeli właściwa i jedyna forma diety.
umXY1xi.
  • d9bh71unwa.pages.dev/109
  • d9bh71unwa.pages.dev/326
  • d9bh71unwa.pages.dev/101
  • d9bh71unwa.pages.dev/51
  • d9bh71unwa.pages.dev/8
  • d9bh71unwa.pages.dev/228
  • d9bh71unwa.pages.dev/179
  • d9bh71unwa.pages.dev/187
  • d9bh71unwa.pages.dev/371
  • słoiczki od 3 miesiąca